sobota, 24 listopada 2007

łamie cię w kościach, skurwielu? to nie słota, a rozkurw-projekt




Stoisz w wełnianych gatkach i czapeczce sprzedając zapałki przed Bożym Narodzeniem. Wciągasz do płuc miejski smog i myślisz, jak zajebiście było kiedy miałeś siedemnaście lat. Kiedy miałeś ten stan umysłu. Wtedy jeszcze mogłeś w knajpach kruszyć kości.
A my wciąż to mamy, ten wajb, ten polot.
Jak Shang Tsung w Mortal Kombat, ale nie musimy zjadać waszych dusz.
Już je posiadamy. Od kiedy pierwszy raz chwyciliśmy pióro, od pierwszej zapisanej strony.
I kumaj, że nikt nam za to nie płaci.
Złamanego, kurwa, grosza.

A teraz połączyliśmy nasze siły, jakby spinając klamrą cały kraj. Północ-Południe, jak wojna secesyjna, ale po tej samej stronie.
Z naszych połączonych mocy... Nie, kurwa, nie Kapitan Planeta.
To Łamignat Kolektyw, dziwko!



3 komentarze:

Anonimowy pisze...

ej!
nie jestem dziwką hehe

Anonimowy pisze...

afu, kurwa.
nadazyć nie idzie.
ale to dobrze, dobrze.

Anonimowy pisze...

Północ- Południe. Tym razem bez Patricka Swayze!